Jaco Jaco
390
BLOG

Na co komu prawe skrzydło w PO

Jaco Jaco Polityka Obserwuj notkę 9

 Wczoraj nowo wybrany senator PO Jan Filip Libicki nawoływał prawicowych zwolenników Prawa i Sprawiedliwości do porzucenia PiS-u i założenia nowej prawicowej parti, albo jeszcze lepiej zasilenia prawego skrzydła PO (jflibicki.salon24.pl/356454,do-przyjaciol-z-prawicy-zwolennikow-pisu). W odpowiedzi seaman sparodiował wpis - list otwarty Libickiego przy okazji wskazując na brak jakiegokolwiek wpływu platformerskich konserwatystów na działania PO (seaman.salon24.pl/356559,do-zwolennikow-tak-zwanego-prawego-skrzydla-po). 

Nie będę komentował wpisu senatora Libickiego, gdyż opiera się on na  zupełnie niesłusznym w moim odczuciu założeniu,  że z PiS nic nie da się już zrobić. Z fałszywego założenia można wywnioskować co się chce, w tym konieczność założenia nowej partii albo wsparcie prawego skrzydła w PO. Chcialbym jednak odnieść się do wpisu seamana, który co prawda wskazuje rzeczywisty problem (brak możliwości realizowania konserwatywnego programu przez należacych do PO konserwatystów), ale nie dostrzega, że sprawa nie jest taka prosta.

No bo co ma zrobić konserwatywny wyborca, który nie czuje się spadkobiercą socjalisty Piłsudskiego, nie przepada za ludźmi pokroju Starucha i nie wierzy w zamach w Smoleńsku. Może głosować na szlachetne ale zupełnie nieskuteczne kanapowe partie. Może z obrzydzeniem zagłosować na PiS wiedząc, że nie głosuje na partię konserwatywną (ta partia dużo o konserwatyźmie mówi, ale gdy ma realną szansę coś zmienić to woli szlachetnie przegrać, albo zachowac status quo) i godząc się, że jego wpływ na rząd w Polsce będzie co najwyżej taki, iż być może  zmusi PO do dobrania wiekszej liczby koalicjantów (a wiemy jacy koalicjanci wchodzą w grę). No i na koniec może ów wyborca zagłosować na jakiegoś konserwatystę z PO w rodzaju Gowina. 

Ja wybieram tą ostatnią opcję. Zgoda, że nie wydaje się aby ci politycy mieli większy  wpływ na kierunek w jakim podąża rząd (choć tak na prawdę nie wiemy co było gdyby ich nie było).  Gowin mówi ładnie, ale zazwyczaj faktycznie niewiele z tego wynika. Jest jednak jedna rzecz w której Tusk nie może pominąć zdania posłów ze swojego prawego skrzydła. To dobór koalicjanta. Tych kilkudziesieciu posłów, to wystarczająco dużo, żeby udaremnić koalicję z kimkolwiek poza PSL. Bez swojego prawego skrzydła PO musiałaby zawiązać koalicję z więcej niż jednym partnerem i to niekoniecznie musiałoby wystarczyć.  Głosując na PO głosowałem na rząd bez Palikota i bez SLD.  No i wygląda na to, że się udało. 

Jaco
O mnie Jaco

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka